Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

5 november 2013

Będziesz Polsko miała święto!

Straszą słotą listopady.
Milczą groby. Przeszły Dziady.
Drzewa w niebo sterczą goło.
Niewesoło.
Niewesoło.

Kołysze się w polu badyl.
Mgiełka otuliła sady.
W chałupach szepczą o biedzie.
Kto pojedzie?
Kto pojedzie?

Do Warszawy? Czy Krakowa?
Białystok coś przygotował.
Kto wyruszy? Dokąd? Czym?
Będzie dym.
Będzie dym.

Na drogami tuman szary.
Matki prasują sztandary.
Telewizor wyłączony.
Biły dzwony.
Biły dzwony.

Ksiądz odradzał już podróże.
O kratach mówił, o murze,
a młodzi szczotkują glany.
Damy radę!
Radę damy!

Niech listopad słotą straszy.
Niech szykują pułk kamaszy.
Ustawiają tyraliery.
Na bariery!
Na bariery!

Mocne hasła narodowe.
Okrzyk łatwo wchodzi w głowę.
Nie oddamy listopada!!!
Iść wypada!
Iść wypada!

Cóż tam dymy, co nam słota.
Ugiąć musi się hołota.
Będziesz Polsko miała święto!
Jesteś Świętą!
Jesteś Świętą!






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1