Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

12 november 2013

Szansa

Jeśliś sługusem reżimu,
albo reżimu poddanym.
Jeśli pognębił cię przymus,
jesteś człowiekiem złamanym.
Nadziei żadnej już nie masz.
Szans odrobiny nie widzisz.
Może wczorajszy nasz przemarsz
całkiem ci życie zohydził,
a to jest dla ciebie szansa
jedyna w swoim rodzaju,
byś po niechlubnych awansach
do swoich wracał pomału.
Poczuł się znowu człowiekiem,
a nie idiotą - zomowcem.
Uczyłeś się z matki mlekiem
odróżniać swoje i obce.
Dlatego nie patrzysz w lustro,
boś wczoraj strzelał do swoich.
Dziś w głowie masz całkiem pusto,
a może nawet się boisz.
Wiedz, że nie przetrwa ten system
żadnych następnych wyborów.
Z pewnością trafisz na listę
komunistycznych potworów.
Czerwona jest Europa,
czerwone są jeszcze rządy.
Dziś się trzymają na kopach,
lecz nowe powstają prądy
i jutro ci ludzie młodzi
będą się pytać o ciebie!
Dziś ci się jeszcze powodzi.
Jak będzie jutro - nikt nie wie.
Jest jeszcze niewielka szansa.
Jedyna w swoim rodzaju,
byś po niechlubnych awansach
do swoich wracał pomału.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1