Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

22 november 2013

To czekanie

Jeszcze tylko powstańcze wspomnienia.
Jeszcze tylko pod Stoczkiem armaty
i już nastrój się będzie zmieniał
na świąteczny, dostojny, bogaty.

Ja tak lubię Boże Narodzenie.
To czekanie, a potem radość,
gdy się zmienia na wszystko spojrzenie,
a już każdy polityki ma dość.

Jeszcze tylko Olszynka Grochowska,
Wawer, Dobre i Białołęka.
Potem już zapomnimy o troskach.
Z propagandą się skończy udręka.

Ja tak lubię Boże Narodzenie.
To czekanie, a potem radość,
gdy się zmienia na wszystko spojrzenie,
a już każdy polityki ma dość.

Jeszcze spiski na Podchorążych.
Z Belwederu w przebraniu ucieczka
i będziemy spokojni i mądrzy.
Wszyscy w świetle małego żłóbeczka.

Ja tak lubię Boże Narodzenie.
To czekanie, a potem radość,
gdy się zmienia na wszystko spojrzenie,
a już każdy polityki ma dość.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1