Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

27 november 2013

Rekolekcja

Pranie mózgów społeczeństwu
dorównuje już szaleństwu piekła.
Propaganda wściekła
i tak zwane nauki społeczne
stały się już niebezpieczne
dla życia i zdrowia.
Wiemy, że to tylko zmowa
i pseudonauka.
Prawdy nie chcą szukać.
Pytać: - Kto to czyni?
Myślimy - Kretyni?
Nie! - Wybitne głowy
i Porządek Nowy!
Zwykła gra na bessie
i zysk w interesie.
Odwrócenie trendu
wiecznego rozpędu,
na wieczysty spadek!
Kryzys - nie przypadek,
lecz zmiana biegunów!
Zaczynają od rozumów
ludzkiej szarej masy.
Potem - szczaw i nasyp.
Potem rekonstrukcja.
Zniszczenie, destrukcja
i depopulacja.
Stoi za tym racja:
"Dla wszystkich nie starcza!"
Wypada z rąk tarcza.
Ludzie się nie bronią.
Wyciągniętą dłonią
szukasz ocalenia.
Idą Święta - dla nich Dziękczynienia -
a dla nas - Betlejem.
Chowamy nadzieję,
że przetrwać się uda.
Prawda - czy obłuda
zdominuje Ziemię?

Pójdę do Jezusa.
Lubię nasze Boże Narodzenie.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1