Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

10 december 2013

Blask chwały

Świat wciąż nie jest wspaniały.
Niewolnicy. Podziały.
Imperialni królowie ziemi.
Człowiek zdaje się mały.
Tworzą program zuchwały.
Masz nie wiedzieć, po co żyjemy.

Jest blask chwały i marność.
Popiół wojny i ziarno.
Kata zmienia się w dobrodzieja.
Kłótnia i solidarność.
Krzyk sprzeciwu i karność.
W ludziach żyje wciąż wielka Nadzieja.

Większa od innych pociech.
Narodziła się w grocie.
Uwielbieniem się stała pasterzy.
Nie mówiła o złocie.
Ludziom rozdała krocie,
a świat wziął Ją do serca i wierzy.

Plan na gorszy chcą zmieniać.
Grożą końcem istnienia
Ludzie są kordonami dzieleni,
ale światło z tej groty
oraz paluszka dotyk
zapewniają - Będziecie zbawieni.

Miesięcznica i Święto.
Pamiętanie. Memento.
Ludzie wciąż się gromadzą po nocy.
Jest przemocy pokusa.
Królowanie Jezusa
jak głosili tak głoszą prorocy.

Wstrząsy i znaków seria.
Upadają imperia.
Czekających Nadzieja nagrodzi,
a życzenie , spełnienie
światłem spłynie na ziemię
z tym przedziwnym misterium Narodzin.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1