Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

12 december 2013

W oku cyklonu

Czterdzieści siedem. Słabo napięte.
Od dawna niedotlenione.
Dziś jest łódeczką. Było okrętem.
Żegluje w nieznaną stronę.

W oku cyklonu prąd je unosi
wahaniem dnia codziennego.
Energii nie ma nawet za grosik.
Spokojnie zmierza ku brzegom.

Filozoficzne. Oszczędne w słowach.
Podobne do serc joginów.
Nie pragnie w życiu nic powodować,
przyspieszać, rwać się do czynów.

Czterdzieści siedem. Bradykardyczne.
Pochmurne. Wciąż bezsłoneczne.
Może to życie nie jest tak śliczne.
Niech chociaż będzie bezpieczne.

Do wirtualnych zmierza rejonów
z majdanem ludzkiej pamięci.
Przystaje często w oku cyklonu.
Kolejny bierze zakręcik.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1