Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

15 february 2014

Rozmowa z duszą

Jestem chory i nie jest to myśl przyjemna.
Jestem chory. Nic nie zmienię. Tak ma być,
Jestem chory. Nie warto tej sprawy zgłębiać,
choć tak samo, jak wy wszyscy chciałbym żyć.
A czy lepiej być świadomym, czy w niewiedzy?
Obserwować i budować domki z piasku?
Uśmiechają do mnie z nieba się koledzy.
Jeszcze próbuj. Życie wciąż ma wiele blasków.
Zdrowie może jeszcze trochę popracować.
Ma remisje i ma samouleczenia.
Nie ma sensu żyć i głowę w piasek chować.
Masz tu przecież sporo rzeczy do zrobienia.
Porozmawiaj wieczorami szczerze z duszą.
Niech pogada. Nie zakazuj: - Cicho być!
Twe obawy do niczego jej nie zmuszą,
a niczego nie potrafisz przed nią skryć.
Jeszcze uśmiech. Jeszcze dymek z papieroska.
Jeszcze trochę powspominaj te dziewczyny.
Wiosna idzie, a otacza cię tu troska.
Pożyjemy. Spróbujemy. Zobaczymy.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1