Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

5 march 2014

Bóg - Honor - Ojczyzna

Przypomnę tym bezideowym,
że mamy Stadion Narodowy
i narodowa jest drużyna.
Trzeba im o tym przypominać!

Bo - Narodowy - to coś znaczy,
choć pragną słowo przeinaczyć.
Zmienić, choćby na - nazistowski,
by go uczynić źródłem troski.

Potem nawiążą do faszyzmu
i łatkę antysemityzmu
koszulkom przylepią młodzieży,
by sprzeciw wzbudzić i poszerzyć.

Tacy już słowem naznaczeni
mogą być bici i gnieceni,
najpierw przez służby, potem armię.
Sam władca już się nimi zajmie.

Złapie. Zabroni i ukarze.
Obserwowanych wiele zdarzeń
dzisiaj nam wszystkim uświadamia
jakie są skutki nazywania.

A Naród to jesteśmy My!
A nie zwierzęta, wilki, psy,
lecz tworzący kulturę ludzie.
U siebie, a nie w Ruskiej Budzie.

Kiedy nas straszą - "Idą Ruskie"!
Wskazują rozbiór i wywózkę -
to chyba też nie bez powodu,
bo wiedzą, co to Duch Narodu.

Wojny są dziś psychologiczne.
Nacisk i próby bardzo liczne
zmierzają do złamania Ducha.
Upada ten, kto głupot słucha.

A kto szaleństwa się przestraszy,
ten się obraca przeciw naszym
podnosząc krzyk, że - Tak nie można!
Że lepsza opcja jest ostrożna!

A Naród to jest wielka siła,
która nas zawsze jednoczyła.
Inne podziały odsuwała.
Jest Honor. Bóg. Ojczyzna. Chwała!






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1