24 march 2014
Ile?
Nie chcą dać minimum. Idą po maksimum.
Sejm niepełnosprawny. Dla premiera przymus.
Problem ma poważny. Może da lub nie da.
Poseł - syty każdy! Chore dziecko - biedak!
Golgota narodu - "Rząd i partia nasza..."
Tysiące powodów. Srebrnik dla Judasza.
Biczowali krzyże. Teraz męczą ludzi.
Po stołeczki wyżej! Wciąż wielu się łudzi.
Umywają ręce. Wola Namiestnika.
Nie możemy więcej! Taki mamy prikaz!
Dziewczynka się śmieje. Jest upośledzona.
Matka ma nadzieję. Sprawa nieskończona.
Od Annasza pójdą teraz do Kajfasza.
Wybory są trudne. Ciężka dola nasza.
Weź cudze brzemiona i razem je noście!
Ile pan dostanie, gdy pan przejdzie pośle?