Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

4 may 2014

Słoneczny dzień po zimnych Świętach

Gdy już przemokli komuniści
I od Frunzego generały
I dziennikarze i artyści
Od współpracy, pały i chwały.
Gdy już rozdano Orły Białe
I togi czarnych nominacji,
Gdy uśmiech był pani marszałek
I uściski od delegacji.
Gdy biegacze minęli metę
I można było ogrzać członki,
Gdy zakończono wielką fetę
I wieczór odmówił koronki -
Po ciemnej nocy dzień się zbudził
Słoneczny, pogodny, radosny.
Już nie dla władzy, a dla ludzi
Wytchnienie przyniósł, powiew wiosny.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1