Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

21 may 2014

Natura *

Ma to do siebie, że szybko wsiąka,
potem rozmiękcza, wreszcie obsuwa
i trzeba czekać pomocy słonka.
Groźna jest każda następna próba.

Płynie z daleka, a wsiąka u nas,
tam gdzie wysokie i niskie wały.
Człowiek się nieraz nad tym zadumał.
Dlaczego tego nie wykazały?

Czasem się przez to dobytek traci.
Przesiąkną stare. Przesiąkną nowe.
Trzeba je przykryć, zmienić, zapłacić,
wzmocnić, osłonić innym sposobem.

Zabezpieczają je samorządy,
policje, straże, generałowie,
a ujawniają przecieki, prądy -
wszystkie je potem Tusk ma na głowie.


* Może powinienem zmienić tytuł na "Dotacja"?






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1