21 may 2014
Natura *
Ma to do siebie, że szybko wsiąka,
potem rozmiękcza, wreszcie obsuwa
i trzeba czekać pomocy słonka.
Groźna jest każda następna próba.
Płynie z daleka, a wsiąka u nas,
tam gdzie wysokie i niskie wały.
Człowiek się nieraz nad tym zadumał.
Dlaczego tego nie wykazały?
Czasem się przez to dobytek traci.
Przesiąkną stare. Przesiąkną nowe.
Trzeba je przykryć, zmienić, zapłacić,
wzmocnić, osłonić innym sposobem.
Zabezpieczają je samorządy,
policje, straże, generałowie,
a ujawniają przecieki, prądy -
wszystkie je potem Tusk ma na głowie.
* Może powinienem zmienić tytuł na "Dotacja"?