Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

30 may 2014

Komu dzwonią, temu dzwonią...

Komu dzwonią, temu dzwonią.
Specjaliści ciągną sznur.
Wypiją. Działkę uronią.
Pożegnalny zabrzmi chór.

Na drzwiach jednak nie poniosą.
Na lawecie także nie.
Tylko przyjrzą się donosom.
Ten bezpieczny, który wie.

Stara kadra jest jak zadra,
A czym życie? - Marny proch.
Trudno mu dziś znaleźć barda.
Kielich w górę! Urnę w loch!

Pokłoni się ambasada.
Pan prezydent wie, co ból.
Dzwonią, chociaż nie wypada,
Potem wrócą do swych ról.

Nalij troszka, bo matrioszka.
Nie będziemy pić po brzeg.
Prawda czasem bywa gorzka.
Długo ciągnął. W końcu legł.

Komu dzwonią, temu dzwonią.
Specjaliści ciągną sznur.
Wypiją. Działkę uronią.
Pożegnalny zabrzmi chór.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1