Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

1 june 2014

Do premiera przyszły dzieci

Piękny czerwiec. Słońce świeci.
Do premiera przyszły dzieci,
które były na spacerze.
Kochany panie premierze!
Na terenach ogrodowych,
za posterunkiem wojskowym,
ustawiono tort piętrowy.
Dzieci szły i zobaczyły.
Jest pan premier. Jaki miły.
Szczęśliwy. Zadowolony.
Kolorowo. Są balony
i elfy chodzą na szczudłach.
Wstążki w prążki, tacki, pudła.
Biegną dzieci przed kamerę.
Zdjęcie chcę z panem premierem!
Wszystko jest do pogodzenia.
Przeszedł pochód Dziękczynienia.
Grała orkiestra strażacka.
Reporterzy, jak na tackach
przecudny obraz dostali.
Jest się teraz czym pochwalić.
Pogrzeb minął - jest wesele!
Razem młodzi przyjaciele!
Radość widzicie ogólną.
Dzieci są własnością wspólną.
Państwo je otoczy troską.
Tą unijną, a nie boską.
Trzeba wspierać prokreację,
a za pasem już wakacje.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1