Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

10 june 2014

Short

Takie życie, jak widzicie.
Nie trzeba wstawać o świcie
i w ogóle nic nie trzeba.
Słońce darmo grzeje z nieba
i widoki są rozkoszne,
lepsze niż te zeszłoroczne.

Taki nastrój, jak pogoda.
Na kłopoty zdrowia szkoda.
Zapomniano dawne chłody.
Można znowu kręcić lody.
Pod wodną stanąć kurtyną
i pokazać tors dziewczynom.

Taki upał, jak nadzieje.
Zanim licho coś przywieje,
zanim znowu coś wystrzeli,
poddaj się bracie kąpieli,
a wczorajsze troski spłyną.
Rosną, ciążą, a więc miną.

Nadeszła fala gorąca.
Jednych wznosi. Innych strąca,
lecz to ciebie nie dotyczy.
Niech się martwią politycy!
Niech się pocą w garniturach.
Życie - short. Pełna kultura.

Nawet jeśli gołe świeci,
cieszmy słońcem się jak dzieci.
Uśmiech powrócił pod wąs.
Na pomniki wraca brąz.
Znowu się czerwienią wszyscy
pod niebem jasnym, przejrzystym.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1