Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

10 june 2014

Po upalnym dniu w Katedrze

Po upalnym dniu w Katedrze
będzie modlitw zamyślenie.
Chłodne od Wisły powietrze
spłynie w łuki i podcienie
na tłum ludzi, który zawsze
dziesiątego tu przychodzi
na modlitwę wspólną, na mszę.
Żeby pamiętali młodzi.
Żeby sprawcy spać nie mogli
propagandą nasyceni.
Bóg wysłucha kiedyś modlitw.
Wielką ciszę w pieśń odmieni.
Krzyż powróci na Krakowskie.
Obejmie to pamiętanie.
Różne są wyroki boskie.
My wierzymy. Tak się stanie.
Minie obłęd złych założeń.
Nowe fakty wesprą starsze.
Po to właśnie o wieczorze
idą ludzie, idą marsze.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1