Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

2 july 2014

Gdzie twoja radość Kraju Ojczysty?

Gdzie twoja radość Kraju Ojczysty,
przez obce siły szarpany?
Lesie zielony! Piasku znad Wisły,
zbójeckim prawem zdeptany!
Chcieliście rynku? Giełdy? Wyceny?
Chcieliście stada lichwiarzy?
Czy znowu mają wyć tu syreny?
Co jeszcze musi się zdarzyć?

Żebyś ty kraju podnieść się zdołał.
Z Giewontu spojrzał na morze.
Żebyś zobaczył nędzę dokoła.
Usłyszał krzyki: - Mój Boże!
Obcej tu władzy ekspozytura
systematycznie cię niszczy.
Upadła szkoła, zdrowie, kultura.
Czy nie dość tu jeszcze zgliszczy?

Gdzie twoja siła? Gdzie twoje dzieci?
Za chlebem poszły za morza.
Zwodzono ciebie: "Za, nawet przeciw"
Granice zapalił pożar.
Łąko zielona! Rzeko srebrzysta!
Stary Kościele przy rynku!
Przepiękna, Święta,  Mowo Ojczysta!
Dlaczego tu jest jak w szynku?

Czy pokolenia obraz świetności
zdołają kiedyś powrócić?
Zanim Pan Jezus przegoni gości.
Z miejsc świętych kupców wyrzuci!
Gdy znajdziesz w sobie - tych sprawiedliwych,
którzy przed Obliczem staną -
będziesz znów piękna! Lud Twój - szczęśliwy.
Ojczyzną będziesz kochaną.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1