Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

4 august 2014

Żar debat

Czy to pali Słońce Peru?
A może to blask orderów?
Może ognie to z Doniecka?
Może gwiazda, znów radziecka?
Może dziura ozonowa?
Upał. Nie ma gdzie się schować.

Może to eksplozje rakiet?
Może wulkan żarem sapie?
Może tlą się gdzieś opony?
Może flary i stadiony?
Może palą wstydem słowa?
Upał. Nie ma gdzie się schować.

Może to libijskie szyby?
Może czołgi - wojny tryby,
lub radioaktywny opad?
Może daremny pot chłopa
i unijna sankcja nowa.
Upał. Nie ma gdzie się schować.

Może to brak parasola?
Może gorączka Ebola?
Może rewolucji walec?
Może z nieba to chemtraile?
Nie to tylko jest żar debat!
A Tusk jeździ i zagrzewa!






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1