Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

19 august 2014

Sprawiedliwi mogą przeżyć!

Wielka geopolityka
sypie się, a nie utyka.
Nie szanuje nikt układów.
Słabszym mówią: - Spieprzaj dziadu!

Tylko państwa "atomowe"
umacniają swe granice.
Wszyscy czują - idzie nowe.
Zamieszanie w polityce.

ONZ i pakty, Unia
odchodzą od pierwowzoru.
Ludzie myślą, że świat zdurniał,
albo się nabawił chorób.

A to się uciera projekt,
ogłoszony, dawno znany.
Dotąd twoje - dotąd moje,
a o resztę się spieramy.

Porządek się rodzi Nowy
na różnych płaszczyznach życia
i na krajobraz hiobowy
wychodzi zjawa z ukrycia.

Które to kolejne - Biada!
przeleciało poprzez media?
Ktoś je dawno zapowiadał,
ale zapis ten spowszedniał.

Na biblijne scenariusze
już bezradni spoglądamy.
Coraz częściej - Nie chcę! Muszę!
Powtarzamy slogan znany.

Coraz dalej pełznie zwierzę.
Nikt je Wojną nie nazywa.
Zieloni idą żołnierze.
Pana Boga człowiek wzywa.

Wzywa, lecz się nie odwrócił
od zamiaru i dzieł swoich.
Apollyon ludzi skłócił
i u bram czeluści stoi.

Chcecie, wierzcie, lub nie wierzcie,
lecz rozsądniej jest uwierzyć!
Końskim pyskom moc zabierzcie.
Sprawiedliwi mogą przeżyć!






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1