Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

5 november 2014

Bank bardzo lubią franki

Banki bardzo lubią franki
oraz różne kołysanki.
Miał być chlebek - będą grzanki!
Dziury, jak szwajcarski ser.

Chłodniejsze nadchodzą ranki.
Wzięła przykład z koleżanki.
Łatwiej wymienić firanki
niż dopisać kilka zer.

Obiecanki jak cacanki.
W dół zjedziemy, wkrótce sanki.
Kursem gorszym od skakanki.
Referendum. Szkoda nerw.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1