Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

17 november 2014

To tylko głosowanie

Myśleli - to się śni!
Może inaczej będzie,
bo ludzie nie są źli.
Nawet ci, na urzędzie,
lecz oni także walczą
o rodzin swych przetrwanie.
Chcieli wyjść z tego z tarczą.
To tylko głosowanie.

Myśleli - już tak było!
Nie żyło się tu lepiej.
Ludziom się zamarzyło,
lecz każdy biedę klepie.
Byle nie stracić pracy
i na raty zarobić.
Przegrani to prostacy.
Niesprawnych trzeba dobić!

Wyjeżdżać nie pragnęli.
Przenieśli się do miasta.
Zarobić tylko chcieli,
gdy kryzys wszędzie nastał.
A może przyjść tu wojna,
a nawet banderowcy.
Niech polska wieś spokojna...
Dotacje dają obcy.

Ci już się obłowili.
Inni dopiero będą...
Co chcieli to skreślili,
nawet, gdy ktoś był mendą.
Zdania swego nie zmienią,
bo mamy demokrację
i trzeba tu jesienią
pałować demonstrację

A tamci będą chcieli
wskazywać jakiś winnych.
Za tych co polecieli
powodów szukać innych.
Podpalą znowu tęczę.
Przywrócą wszędzie krzyże,
więc z tymi się przemęczę,
do których jest mi bliżej.

Tak myślą i tak czynią.
Połowa kraju - ich!
Władzy o nic nie winią.
Miro dobry i Zdzich.
Mają do tego prawo!
Każdy ma swoje zdanie.
Do urny poszli ławą.
To tylko głosowanie.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1