Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

7 december 2014

Czas nadchodzi

W wielkim partyjnym zamęcie
zapomniano o Adwencie,
a głównie osoby starsze
zwołują innych na marsze.

Ludzie bardzo są wzburzeni
złymi rządami na Ziemi
i nie chcą cierpliwie czekać.
ani żadnych spraw odwlekać.

Święta dla nich są świętami.
Przedtem chcą pokazać sami
ilu ludzi partiom wierzy.
Zwołują się. Któż przybieży?

Obietnica - obietnicą.
Przemarsz wstrząsnąć ma ulicą
i właściwie nic nie zmieni,
lecz będziemy policzeni.

A Pan Bóg nam czas odmierza.
Kryzys dusze ludziom przeżarł
oszustwami i Herodem
postępując źle z narodem.

Płonie świeca adwentowa.
Człowiek własne myśli chowa.
Na wszystko się nie chce godzić.
Zagubił się. Czas nadchodzi.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1