Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

21 january 2015

Po szkodzie

Każdy jest po trochu winny
temu, co się u nas stało.
Śnił się system dwupartyjny,
więc się władzę utrwalało.

Dodawano wielkich znaczeń
paktom okrągłostołowym.
Nikt nie ustrzegł się wypaczeń.
Niszczono ruch narodowy.

Miała tu być Ameryka,
ale powstał kolonializm.
Jest za późno. Zegar tyka.
Wkrótce wszystko się zawali.

Przebrali się komuniści
w chłopskie sukmany Witosa.
Wygrali wyborczy wyścig.
Trafiła na kamień kosa.

Partia ruska dni dożywa,
a pruska wisi u klamki.
Dwóch się bije - żyd wygrywa.
Stawiamy na lodzie zamki.

Ameryki już tu nie ma.
Jest dyktat Eurozony.
Chcesz wybierać? Masz dylemat!
Znowu będziesz oszwabiony!

Nie stać cię na wóz Drzymały
i nie pójdzie nikt do lasu.
Rezerwaty ci zostały
byś w nich dożył swego czasu.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1