Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

18 february 2015

Popielec

W proch się obróci, a żadnych śladów
nie wskażą nam spektrografy.
Nie jest to tylko sprawa sąsiadów.
Wszędzie są Lesiaków szafy.

Jest popiół. Środa. Na wszystko zgoda.
Technika i młode życie.
Ambicja. Fikcja. Popyt i podaż.
Głowy opuścić musicie!

Ślad krwi na tankach, a u bratanka
car już odbiera pokłony.
Dziś demokracja poszła jak branka.
Karnawał jest zakończony.

Zostały tylko dodrukowane
pieniądze do rozdawania.
Sondaże. Listy i obraz mglisty
i popiół z ręki plebana.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1