Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

24 february 2015

Tam, gdzie żadnych pytań nie ma

Władza wabi, władza grzeje,
od ziemskich dziejów zarania,
bo kiedy się nic nie dzieje,
wtedy rodzą się pytania.

Kto? Dlaczego? Kiedy? Po co?
I z czyjego mianowania,
dobrowolnie, lub przemocą
narzuca nam swoje zdania?

Czcze gadanie na ekranie.
Sensacja - zastępczy temat.
Tam dyktatur panowanie,
gdzie już żadnych pytań nie ma.

Wydarzenia, wydarzenia
od poranka do wieczora,
a gdy masz chwilę wytchnienia -
molestuje panny dworak.

Po to są te karambole.
ofiary, wypadki, zgony,
żebyś słyszał: -  Ja p...
zamiast pytań wyciszonych.

Byś się nawet denerwował,
ale się nie zastanawiał.
Głowę często w piasek chował
i nie wiedział kto to sprawia.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1