Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

3 march 2015

W marcu jak w garncu

Porozmawiali na androidzie,
że nie jest dobrze, lecz jakoś idzie.
Od razu o tym usłyszał świat,
a na południu śnieg z deszczem spadł.

Źle się prowadzą matki i córki.
Śpiewają listy. Milczą ogórki.
Odra przez Odrę się przedostała.
Aż pięć promili? A taka mała.

W marcu jak w garncu -
wszystko się miesza.
Ciągnik na łańcuch!
A sąd rozgrzesza.

Co to się dzieje? Skaranie boskie!
Następny pogrzeb po Politkowskiej.
To twoje info. Emocji dreszcze.
Na resztę musisz poczekać jeszcze.

Taki jest marzec. Zmiana pogody.
Kocioł wydarzeń. Trudności. Schody.
Po to do Moskwy są telefony,
byś czekał wiosny - zadowolony.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1