Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

3 march 2015

Świat nie wierzy łzom

W tym jest cała bieda, że nikt wiary nie da,
ale o Smoleńsku uparcie trwa cisza.
Świat patrzy na cara. Podważyć się stara,
a o katastrofie pewnie nikt nie słyszał.

Załamane ręce. Czegoż trzeba więcej?
To nie była taka przypadkowa zbrodnia.
A o polskiej sprawie nic nie mówią prawie.
Nikt nie pyta rządów, a nawet przechodnia.

Odtajniono listy o sugestiach mglistych
w sprawie Gibraltaru, krewniaka Churchilla.
Po trzydziestu latach wyszło coś do świata
i jakiś niechciany fakt na światło wylazł.

Kolejna ofiara. Zabito bojara.
Świat nie wierzy Moskwie. Świat nie wierzy łzom.
A gdy naród ginie ciemno jest w tym kinie.
Może w nim nie nasi sojusznicy są?

Dawno ktoś powiedział: Nie straszcie niedźwiedzia,
lecz ten niedźwiedź chyba dawno w cyrku gra.
Klaszczą mu ulice, a nam tajemnice
przed nos przedłożyli i zabawa trwa.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1