Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

5 march 2015

Granice krytyki

Daleko od Ameryki,
między wierszami ściśnięta,
leży granica krytyki
rządu oraz prezydenta.

Na nieistniejącej mapie
niedokładnie zaznaczona,
lecz jeśli coś nie tak chlapniesz,
pojawia się  - przekroczona.

Jest jak zaciśnięte usta,
czerwoną wąską kreseczką,
a dalej jest przestrzeń pusta
i namiotowe miasteczko.

Gdy ją miniesz - w telewizji
obrzydliwy typ się zjawia
i mówi o hipokryzji,
a nie umie się wysławiać.

Stal  spojrzenia zimnych oczu
na niewinnych widzach skupia.
Żebyś zagrożenie poczuł
i się lepiej nie wygłupiał.

Nieostrożność dziś kosztuje,
a żart jest jak w oku sól.
Wielu jednak ryzykuje
i przez "u" wciąż pisze ból!






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1