Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

19 march 2015

W Europejskim Banku Centralnym

W Europejskim Banku Centralnym
zjawił się wczoraj Oddział Specjalny,
a za Specjalnym - Zwyczajny - drugi,
by zabezpieczyć państw różnych długi.

Zebrane długi są najważniejsze.
I te ogromne i te najmniejsze.
To one bankom oddają władzę,
gdy są płatniczym potem nakazem.

A taki dłużnik, dług musi spłacać.
Nie tylko wtedy, kiedy jest praca,
lecz kiedy pracy jest pozbawiony.
W ten sposób bardziej jest zadłużony.

W  Banku są wszyscy zawsze gotowi
pomagać ludziom i narodowi,
mówiąc - co? komu? należy sprzedać,
gdy już się w kraju pojawia bieda.

Nie wszyscy jednak chcą takiej rady,
więc pojawiają się barykady.
Płoną opony i krzyczą ludzie,
lecz to się zdaje jak psu na budzie.

Bank jest przed stratą ubezpieczony,
a znowu winny jest zadłużony
i czegoś nie chce, a jednak musi.
A czyj ten Bank jest? Kto nas przydusił?

Europejski? - Więc chyba nasz?
Ale czy pewność jak w banku masz?
Czy tam jest jakiś zwyczajny człowiek?
Czy tylko sami Bilderbergowie?






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1