Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

1 april 2015

Już pieką przaśniki

Do dzisiaj nie wiemy, kto zlecił ten zamach.
Skąd tylu Judaszy się wzięło?
Do dziś dominuje postawa ta sama:
Nieważne! Przeszło! Przeminęło!

Świąteczna sceneria. Chwieją się imperia
i sądzą współcześni Piłaci.
Wciąż groźna trwa seria. Przy władzy koteria.
Za wiarę wciąż głową się płaci.

Do władzy pokusa wypycha Jezusa
z tak zwanej publicznej przestrzeni.
Królewski płaszcz zdarli i krzyże wyparli
i prawo potrafili zmienić.

Już pieką przaśniki. Medialne uniki
wciąż prawdę skrywają przed ludem.
Zwycięża obłuda, ale się nie udał
ten zamach... i było to cudem!






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1