20 april 2015
Anne!
Dokąd? Anne!
Wracaj! Anne!
Echo Anne, to nie jesteś ty!
Wszystko
nie jest
tak zabawne.
Nie wyważa się otwartych drzwi.
Wstępując po schodach ty łapiesz za włosy,
a szkoda, że nie za swoje.
Na miejscu tu nasze właściwsze są głosy.
Wyważasz otwarte podwoje.
Dokąd? Anne!
Wracaj! Anne!
Echo Anne, to nie jesteś ty!
Wszystko
nie jest
tak zabawne.
Nie wyważa się otwartych drzwi.
Może to niby nic.
Włosy też można strzyc.
Tu nie wchodzi się jak do sklepiku.
Pewnie to taki trick,
żeby podniósł się krzyk.
Są przeróżne żony polityków.
Poetry
Prose
Photography
Graphics
Video poems
Postcards
Diary
Books
Handmade