Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

14 may 2015

Słoneczko i Ogrodnicy

Tego starszego pana znam.
Choć maj i Ogrodnicy,
on maszeruje często sam
spacerkiem wzdłuż ulicy.

Wiele jest tu słonecznych plam
w zielonej okolicy.
Na ławkach roi się od dam.
Bywają politycy.

Jest teraz z nimi wielki kram.
Dzielnica jest lewicy.
On - prawicowiec, jak go znam.
To mniejszość jest w stolicy.

A w maju coś się odmieniło.
Ukłonów jest tu więcej.
Ludzie się uśmiechają miło.
Często podają ręce.

Kłaniam się Szanownemu Panu!
Widział Pan, co za cuda?
Chyba się zmienia racja stanu.
Myśli Pan... wygra Duda?






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1