Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

16 may 2015

Nocna zmiana - bis

Zebrała się nocna zmiana.
Wymieniona. Nie ta sama.
Kto ma radzić? Ciągną losy.
Panowie! Policzmy głosy

Doświadczenia są bogate.
Minęło już wiele latek.
Sporo łysin. Siwe włosy.
Panowie! Policzmy głosy!

Tym razem przyszły dwie panie,
ale nikt nie zważa na nie.
Nagadały się już dosyć.
Panowie! Policzmy głosy!

Zasmuceni, ale dumni.
Mają przecież Szefa Unii.
Mają stołki i kokosy.
Panowie! Policzmy głosy!

Rachunek wciąż nie wychodzi.
Naród może się nie zgodzić.
Partio! Łeb popiołem posyp!
Panowie! Kto liczy głosy???






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1