Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

12 june 2015

Opole

Będą chyba cienko śpiewać
i może wytykać palcem.
Kotlety stare odgrzewać.
Częstować ludzi zakalcem.

Nie ma winnych wyniszczenia.
Cóż to takiego kultura?
Takie rosły pokolenia.
Do polszczyzny rząd miał uraz.

Podobały się zachody.
Świat gdzie indziej wzorców szukał.
To, co nasze wyszło z mody.
Jaka płaca - taka sztuka.

Cienko będą śpiewać chyba.
Pozdejmują zapaśnice.
Długo nad tym można gdybać.
Wina leży w polityce.

Wszystkie gęsi po wyroku.
Nie ma oczek na rosole.
Przywracają dawny spokój
Skaldowie i ich kibole.

Puste ławy są rządowe.
Nie dyskutujemy z gustem,
a załamanie nerwowe,
chyba jest dwudzieste szóste.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1