Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

2 august 2015

Przeźrocza

Czemu smutne masz oczy Warszawo?
Skąd w nich tyle wzruszenia i łez?
Nie liczyłaś na świata łaskawość.
Sprzeciw w Tobie był zawsze i jest.

Polityce wciąż nie chcesz bić brawo.
Propagandzie pokazujesz gest.
Dyplomacji pozostawiasz słabość
Masz w pamięci wciąż sierpniowy chrzest.

Wciąż rysujesz na murach Kotwicę.
Dobrze wiesz, co znaczyło Podziemie
Zakwitają flagami ulice,
a ryk syren Cię dławi wzruszeniem.

Tacy sami to byli chłopcy
i tak samo się śmiały dziewczęta.
Chciał Cię z mapy wymazać obcy,
a Ty rośniesz i wszystko pamiętasz.

Gdy jedynie Amerykanie
w beznadziejne wyruszali loty,
kiedy tu umierało Powstanie.
Ty to wiesz i pamiętasz o tym.

Do dziś szukasz tych śladów i grobów,
po późniejszych katowniach UB,
ukrywanych na wiele sposobów.
Świat Twą pamięć zawłaszczyć chce.

To nie smutek błyszczy w Twoich oczach,
tylko blaskiem zapala się złość.
Tamtych dni wciąż w nich widać przeźrocza,
gdy fałszerstwom chcesz powiedzieć: - Dość!






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1