Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

9 august 2015

Eksperyment

Gdy górne warstwy atmosfery
podgrzali nam Amerykanie,
ciepłoty plazmy dotknąć chcieli.
Zdecydowali. Niech się stanie.

Nie pomyśleli, że to groźnie
bawić się z nami w Pana Boga.
Zjonizowanie stale rośnie.
Smugi na niebie. W ludziach trwoga.

Czarnobyl oraz Fukushima
wciąż dokładają swoją porcję.
Tego już nie da się zatrzymać.
Zachwiane wszelkie są proporcje.

Nasza, północna jest półkula
i na niej te eksperymenty.
Tu kumulacja, a tam dziura,
a obieg zdarzeń jest zamknięty.

Nam nie powiedzą o co chodzi.
Systematycznie czynią swoje.
Z falą upałów lub powodzi
otchłań otwiera swe podwoje.

Przeciwdziałają, lecz lawiny
pseudonauka  nie powstrzyma.
Dziś przed przegrzaniem się chronimy,
bo popieprzono świata klimat.

Nowa technika. Nowe bronie,
a przy tym i depopulacja.
Spocone ocieramy skronie,
a z nami ta cywilizacja.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1