Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

26 september 2015

Nakaz przyjęcia

Dano do zrozumienia:
Były tajne więzienia,
PGR-y i liczne tuczarnie.
Tu się niewiele zmienia.
Klewki ślą zaproszenia.
Kto to wszystko właściwie ogarnie?

Ktoś w tym miał interesy.
Jeszcze trwają procesy,
a pensjonat jest szykowany.
Miejsca niekomfortowe.
Wkrótce przyjedzie nowe.
Funkcjonuje lotnisko Szymany.

Rząd tu działa pokrętnie.
Nie pytano, czy chętnie
nieszczęśnicy tu do nas przylecą.
To już nie są przelewki!
Wiele gmin jest jak Klewki,
a i w Klewkach pomieszczenia klecą.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1