Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

7 october 2015

Sudetenland

Nie będzie chyba przeciągu -
po sondażach widać.
Co tam było w tym pociągu?
Mogłoby się przydać.
Może jakieś tajne bronie.
Może sztaby z banku.
Czy to trafi w obce dłonie
we mgle o poranku?
Taka bieda w tym Wałbrzychu
dziesiątki lat była.
Może wiedział o tym Zdzichu,
albo większa siła.
Wiedzieli! Czekali chwili
i jeszcze czekają.
Może nasyp wykosili?
Może oglądają?
Nie powiedzą. Mają kłopot
i co kanclerz na to?
Pod kopalnią haseł łopot.
Zwlekają z wypłatą,
a tu bajka się rozpływa.
Stoi wydobycie.
W tym systemie tak to bywa.
Kłopot z tym odkryciem.
Ktoś go do tej pory strzeże,
chociaż nie ma band.
Nie ma nic! - mówią żołnierze.
Jest Sudetenland!






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1