Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

20 october 2015

Powrót Fantomasa

Powoli i w trudzie, w mitrędze i znoju,
powraca do ludzi ta siła spokoju.
Ma znów być wytchnieniem. Może zasłabnięciem.
Ponownie jest w cenie i ma być zamknięciem.
 
Powoli i w trudzie zamyka się koło,
a nie jest już Krzywe i nie jest wesoło.
Tym razem nie zupa, ale pięćset złotych
jest tą perspektywą na wszystkie kłopoty.
 
Powoli i w trudzie, w mitrędze z mozołem
oswoją się ludzie z lewicą, ze stołem,
z Traktatem Lizbońskim i z tym, co być musi,
gdy kryzys światowy narody przydusił.
 
Kolejne wybory zawrócą nam głowę,
lecz niech już się martwią potęgi światowe.
Kto wygra? Kto przegra, a kto się poślizgnie.
Najważniejszy spokój! Tu, u nas, w Ojczyźnie!






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1