17 december 2015
Przyszła grypa do Filipa (wersja 2)
Przyszła grypa do Filipa.
Była na nią pora
i Filip z obiegu wypadł.
Rodzina jest chora.
Filip kaszle. Nosem chlipie.
Czosnku dużo zjada.
Nie poradzisz nic Filipie.
Niech cię lekarz zbada.
Niełatwo zachować zdrowie
gdy się nie położysz.
Sam się musi leczyć człowiek.
Chorują doktorzy.
Pewnie sprawka to Filipa.
Chodzić z grypą wolał.
Całe szczęście, że to grypa,
nie wirus Ebola.
Poetry
Prose
Photography
Graphics
Video poems
Postcards
Diary
Books
Handmade