Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

19 june 2016

Cholera! Znów ten silny wiatr!!!

Usiadło kilku mądrych gości.
Zbudujmy przestrzeń dla przyszłości!
Można to zrobić bardzo łatwo.
Powiedzmy: - Niech się stanie światło!
 
To już ktoś zrobił. To już było,
lecz wiele spraw się przedawniło.
Znów trzeba w ludzką wkładać czachę:
Każdy powinien żyć pod dachem!
 
Można odtworzyć, co się chce!
Mamy już drukarki Trzy D.
Ustalmy pełną listę strat.
Cholera! Znów ten silny wiatr!
 
Przestrzeń być może wirtualna,
bo rzeczywista jest fatalna
i stale ktoś się do nas wtrąca.
Naciska straszy i potrąca.
 
Może pieniędzy na nic nie dać.
Może z przeszłości coś wygrzebać.
Powoływania na traktaty
stwarzają stale dylematy.
 
A plan być musi na stulecia
i myśleć musimy o dzieciach.
Wyłamaliśmy zęby krat.
Cholera! Znów ten silny wiatr!
 
Czy ktoś się nie buntuje w Niebie?
Mieliśmy taki na pogrzebie,
lecz w kąt poszły wszelkie nauki.
Dziś, na nasz krok, czekają wnuki.
 
To tylko faza decyzyjna,
korporacyjna i partyjna.
Wizja - jedyna wśród mnogości.
Zbudujmy przestrzeń dla przyszłości!
 
Na nowe Polska jest gotowa!
Powraca stara nowomowa!
Jest w niej marchewka, kij i bat...
Cholera! Znów ten silny wiatr!!! 
 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1