Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

21 august 2016

W Polsce...

Socjolodzy piszą wiele,
że modlitwy, to w kościele...
że jak trwoga, to do Boga,
a ja dodam, że na drogach
słychać także śpiew i modły.
Gdy świat wydaje się podły -
szczęście rozdziela naparstkiem,
idą do Matki Piekarskiej
pielgrzymki, jak długa wstęga.
Nie jak Piekarski na mękach,
tylko dziarsko i z nadzieją,
a tego nie rozumieją
w Studiach Cargo i w CBOS-ie.
Niemożliwe... a dało się!
O opiece i o cudzie,
swoje zdanie mają ludzie.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1