Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

26 november 2016

Szanse i bilanse

Łotrom nie odebrać!
Starym nie poprawić!
Głos poparcia zebrać! 
Wolność słowa zabić!
Nadal są dwa światy,
a w nich My i Oni.
Zyski dla bogatych,
a sprzeciw - pogonić!
Niby nam się zmienia
polityczna klasa.
Nie szukaj sumienia
w dłoni na lampasach.
Nie ma zrozumienia!
W każdym związku banków,
drogo się wycenia
radość o poranku.
Od miejsca siedzenia
tak wiele zależy.
Żadne przewidzenia 
nie wiedzą jak przeżyć.
Gdy miałeś nadzieję, 
że będziesz miał szansę -
Wiedz! Nawet złodzieje
kończą rok bilansem.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1