Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

8 february 2017

Na zapiecku

Nie ma piękna. Nie ma dobra.
Polityczna szarpanina.
Abstrakcyjnej walki obraz.
Powróciła mroźna zima.
 
Sędzia wstrzymał dekret Trumpa.
Putin ze śmiechu aż usiadł.
Pod sufitem zgasła lampa.
Impuls niebem lecieć musiał.
 
Schulz nam bardzo nie pasuje.
Lepsze kaprysy Angeli.
Rok ten wiele przetasuje.
Śnieżny luty kraj zabielił.
 
Lepsza nuda. Lepsza drzemka
od resortów przeglądania,
kiedy niewidzialna ręka
aferzystów wciąż osłania.
 
Na zapiecu jest przytulnie.
Ciepło, miło, zaściankowo.
Czas zatroszczyć się szczególnie,
by do wiosny dotrwać zdrowo.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1