Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

1 march 2017

Chwila na zastanowienie...

Odsłaniamy dzisiaj głowy wobec dawnych, wobec nowych,
którzy na swych głowach mają to, czy ludzie pamiętają?
Pamięć ludzka jest zawodna i dla wielu niewygodna.
Bywa odpuszczonym grzechem. Nie odbija już się echem.
 
Dziś się godzisz. Jutro kłócisz. Gdziekolwiek się nie obrócisz -
proch i pochylone głowy i panteon narodowy.
Ktoś pochyla się. Ktoś sypie i ktoś na innego łypie,
czy w swe piersi się uderza, że zapomniał o żołnierzach.
 
O tych nie odnalezionych i w miejscach nie poświęconych,
poświeconych za Ojczyznę. Łączki zakrywają bliznę.
Niepamięcią dni porosłe. Wstaje marność. Czcimy postem
podział win, różnic, pogladów i te sądy do osądu.
 
Dzień Pamięci. Dzień pokory. Zastrzeżone drzemią zbiory.
Czym jest marność? Co jest w cenie? Chwila na zastanowienie...  
Świat na więcej nie pozwoli. Z prochów, z ziemi, z każdej roli 
i z prawd nie odkrytych dotąd - wiara czyni nas wspólnotą.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1