Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

5 february 2022

Świszczą race na granicy

Gołe drzewa piszczą w trawie.
Jeszcze nie jest po zabawie.
Wyją surmy wichrów wojny.
Cały świat jest niespokojny
i gotowy na przypadki.
.
Grzmią tylko śnieżne armatki
na Olimpu stromych stokach.
Zapaść nadal jest głęboka.
Świat po zęby się uzbroił.
.
Człowiek oddychać się boi
Przechodząc kolejne fale,
Ale wrócić chce z medalem
Na swej szyi zawieszonym.
Każdy madal ma dwie strony!
.
Obu na raz nie zobaczysz
W złym klimacie dla krętaczy,
W zagmatwatym sił podziale
Z hasłem: " Szybciej! Mocniej! Dalej!"






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1