Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

6 february 2022

Koncert Mocarstw

Kilku dość znaczących gości
chce powrócić do przeszłości -
Techeranu oraz Jałty
i od Polski odciąć Bałtyk.
.
Naśladują dawne dzieje,
a świat się od zbrojeń chwieje.
Ribbentropy, Mołotowy
znów przychodzą im do głowy.
.
Marzy im się powrót do carstw
i ma to być "Koncert Mocarstw"
grą na wielu fortepianach.
Siła jest demonstrowana.
.
Czołgi i rakiet moduły
prężą przed sobą muskuły.
siłą dobrego i złego.
Brak im Konia Trojańskiego.
.
Nie zastąpi go Hybryda.
Mętlik na nic się nie przydał
ani pandemia zarazy.
Wojna czeka na rozkazy!
.
Drżą batuty dyrygentom
nad partyturą zamkniętą.
Palce są już na klawiszach.
Ludziom w uszach dzwoni cisza.
.
A z tyłu - za kulisami
wielcy, znani i nieznani -
dyplomacja, polityka
licytują koszt guzika.
.
Wszyscy biegli w swoim fachu
myślą o drugim Monachium,
i nadmiar wzajemnej złości
już rozchodzi się po kości.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1