Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

20 august 2023

Primo: Nie szkodzić!

Gdy nie ma siły by pójść do sklepu
i obiad zjeść w "Grochowiance",
żeby przypadkiem nie ruszyć skrzepów,
na jutro zachować szansę.
,
Catering by się pobliski przydał,
lecz dla nas jest zbyt kosztowny.
Wniosek się w ZUS-ie dostępny wydał -
wynik jest jednak odmowny.
.
Stan nasz nie został pismem stwierdzony
ma wymagalnym papierze,
pozostał niczym nie potwierdzony,
że powinniśmy już leżeć.
.
Niepełnosprawność - rzecz dyskusynja
i w różych okresach zmienna.
Opinia własna bywa niejasna,
gdzie włada wciąż siła ciemna.
.
Sama jest dla nas dobrym przykładem,
jak można żyć z niedowładem.
Bariery stawiać na życia giełdzie
przez które starość nie przejdzie.
.
Lecz na wybory prócz zdrowych - chory
jakoś doczołgać się musi,
by żyć po ludzku - jak do tej pory
przy ZUS-ie, jak przy mamusi.
.
Państwu dziękować. Ręce całować,
bez względu na wymagania,
kiedy czternastka trafia do gniazdka -
wycisza czas narzekania.
.
Dobra Ojczyzna... każdy to przyzna
troszczy się o nas jak może,
a czas jest trudny, groźny, paskudny
i jutro może być gorzej!
.
Primo: Nie szkodzić!
Nic nie dowodzi,
że mądrość z wiekiem przychodzi.
Rząd swoją miarą
traktuje starość,
a ta na wszystko się godzi!






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1