Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

19 september 2024

Jedna chwila

Nikt się z władz nie zarumienił, kiedy runęły zapory
i nie byli zawstydzeni widząc rozpacz i horrory.
Lańcuch ludzi dobrej woli stanął na brzegach z workami
i gdzie czas na to pozwolił piach szybko sypali sami.
.
Jedna chwila, jedna chwila wystaczyła -
jeden moment. jeden przebłysk, któtki czas,
by się władza z optymizmem przeliczyła
i poparcia i zachwytu płomień zgasł.
.
Jedna chwila, jednej chwili wystarczyło,
by mieszkańcy podtopieni zrozumieli,
że nie lepiej w naszym kraju jest jak było
i zarządców bałaganu już nie chcieli.
.
Zgasły medialne uśmiechy, Zniknęło partyjne logo
a wojna na stare grzech trwa i ludziom nie pomogą.
Przy życzeń samospełnieniu łatwiej będzie kraj rujnować
Bez wyrzutów na sumieniu bezpieczeństwem szykanować.
.
Jedna chwila, jedna chwila wystaczyła -
jeden moment. jeden przebłysk, któtki czas,
by się władza z optymizmem przeliczyła
i poparcia i zachwytu płomień zgasł.
.
Jedna chwila, jednej chwili wystarczyło,
by mieszkańcy podtopieni zrozumieli,
że nie lepiej w naszym kraju jest jak było
i zarządców bałaganu już nie chcieli.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1