Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

29 march 2025

Musiałem...

Musiałem kupić małą kawę -
Na dużą nie starczyło.
To powiększyło mą obawę
o przyjaźń i zżyłość.
Podkopało też moją ufność
i w potrzebie nadzieję
w znanych morałów prawdomówność:
kto "mięs nieświeżych nie je"
i kogo "poznajemy w biedzie"
przy wielkim zagrożeniu.
Lepiej by było cicho siedzieć
samotnie i w milczeniu?
Od dawna zbytnia wiersza szczerość
na grosz się nie przekłada.
Łatwiej mając znajomych wielość
pożyczać od sąsiada.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1