15 september 2011
Nadzieja w marszowej piosence
Podnieśmy się razem Narodzie!
Uchwyćmy się mocno za ręce!
Niech surmy zagrają w pochodzie!
Niech marsz się zakończy zwycięstwem!
To nic, że tak trudno jest co dzień
o uśmiech w żołnierskiej piosence.
Gdy wstaniesz wspaniały Narodzie,
potrafisz osiągnąć coś więcej.
Uchwyćmy się mocno za ręce!
Są jeszcze tu zdrowe winnice!
Nadzieję w marszowej piosence
ponieśmy jak wiatr przez ulice.
Po latach niewoli, komuny,
po rządach obcego zdziczenia -
nasz Krzyż podniesiemy do góry
My z nim potrafimy świat zmieniać!
Zamilkną szmatławe bibuły
i pyski karmione szalejem.
Gdy pieśń nasza gruchnie pod chmury -
sumienia oddadzą złodzieje.
Kto sobie na wszystko pozwalał
i głosu nie słuchał Narodu -
zamieszka gdzieś hen - od nas z dala
spłoszony wielkością pochodu.
Rozsypią się czarne kordony.
Kamerom się oczy zapadną,
gdy Naród marszem odmieniony
nie pójdzie na ugodę żadną!
Pod stołem się diabli nie zmieszczą.
Na stole zapłoną układy.
Zdmuchniemy stąd groźbę złowieszczą.
Strząśniemy marazmu pokłady.
Ten marsz sam się z piersi wyrywa.
Unosi, zapala, oskarża.
Potęgą jest Polska w porywach!
Zwyciestwem zakończy się szarża!